19.06.2011 21:39
Jazda na motocyklu a zdrowie?
Witam.
Dzisiaj chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami odnośnie zdrowia motocyklisty. Wczoraj pogoda była, jaka była, ale pojeździć chciałem efektem tego jest mocny męczący kaszel i pociąganie nosem.
Oczywiście byłem stosownie ubrany buty, kurtka, pas nerkowy, spodni mi się nie chciało zakładać(jeansy tez dobrze pełnia role, ale tylko w jeździe w mieście) a kominiarkę zostawiłem w ciężarówce i to był mój błąd. Kiedy wracałem do domu napadł mnie deszcz trochę przemokłem i efektem dzisiaj jest wyciek z nosa oraz podejrzany kaszel, co prawda papierosy na pewno nie pomagają w leczeniu, ale to nie o tym tutaj pisać?
Zastanawia mnie jak ci wszyscy młodzi ludzie o ułańskiej fantazji na 23 letnich sportach o wartości przybliżonej do odzieży marki Adidas, w której radośnie śmigają pod szkołami typu zespół szkół fryzjerskich i odzieżowych żeby rwać lachony cieszą się takim doskonałym zdrowiem po takich wietrznych wyprawach. Nie wspominając już o wyrwanych lachonach w spodenkach ukazujących większą część dupy i bluzkach z dekoltem do pępka. Ich byle karat czy przeziębienie nie bierze, ale czy aby na starość (czytaj grupa +30 :) ) nie będą im doskwierać choroby stawów nerek płuc i innych ważnych narządów?
Komentarze : 3
A z tą starością to uważaj, bo niedługo wkroczę w 30+ i nie czuję się wybitnie stary i dopiero zaczynam przygodę motocyklową.
No no efekty trzeba poczekać... Ale każdy robi to na swoją odpowiedzialność.
A nie każdy jeżdżący na 23 letnim sporcie ma tylko w głowie podrywanie lachon z zawdy czy jakiejś innej szkoły średniej;)
Odpowiednia odzież chroni może nie w 100% ale jednak coś, i już są większe szanse że pożyjemy dłużej beż żadnych chorób.
Na efekty trzeba poczekac pare lat.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (4)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)