15.06.2012 11:32
Wpis po 10 miesiącach
Ostatni rok był pełen emocji . Zimą pozbyłem się GS gdyż sytuacja mnie do tego zmusiła . Sezon 2011 zakonczyłem na szalonym przebiegu 6tyś km . Nie jeździłem dużo bo troche czasu brakowało i chęci bo ciagła walka z wiatrem i brakiem mocy bardziej meczyła niż sprawiała przyjemność a panie i panowie z ktorymi jeździłem mieli dużo wiecej umiejetności i maszyny o conajmniej 60 koni mocniejsze . Ale jak jak pisałem GS poszedł do nowego poczatkujacego właściciela . Plan był taki że w sezonie 2012 nic nie kupuje bo nieco priorytety się zmieniły kobieta w ciąży, nowe mieszkanie itd wiec pieniadze były potrzebne ale jak to w życiu bywa wszystko sie zjebało i zostałem kawalerem z odzysku . Na brak czasu i gotówki nie nażekałem więc dnia 16 marca stałem się szczesliwym posiadaczem ZX6R z 2000 r. Już po pierwszej jeździe zrozumiałem że ten sezon będzie pełen emocji . Teraz człowiek ma chęć do jazdy . Wszędzie śmigam na "kozie" nie ważne która godzina i gdzie jadę . Byle nie padało i było wiecej niż 6 stopni temperatury i jest OK . Do dnia dzisiejszego nawinolem 15tyś . Odblokowałem sie po zeszło rocznej glebie i jazda sprawia mi wiele frajdy . Niestety ten rok nie był taki łaskawy dla wszystkich. Pierwszy raz i mam nadzieje ostatni byłem na pogrzebie motocyklisty . Mojego kolegi z kursu prawa jazdy . Osobiscie dość dlugo byłem tym rozbity bo dość dużo razem jeździliśmy i spotykalismy się w innych okolicznościach . Przez jakiś czas zastanawiałem się czy nie sprzedać motocykla w koncu za kilka dni przyjdzie na świat mój syn ale pasja jest jednak silniejsza i czerwony przecinak nadal co rano czeka na mnie w garażu . Mój młody jak podrośnie od maleńkości bedzie zapoznawany z motocyklizmem :] W sumie to pisze o wszystkim i o niczym jakoś brak mi weny. Jak coś mądrego przyjdzie mi do głowy to zedytuje ten post . Pozdrawiam wszystkich i LwG
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (4)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)